Witam!
Zaniedbałam troszkę swojego bloga ale także i Wasze wybaczcie :) Miałam niestety ku temu powody. Najbardziej przyjemną sprawą były urodzinki mojego młodszego synka
z ulubioną ciocią
Najmniej przyjemną rzeczą która nam się przytrafiła w jednym czasie była ospa Maciejka i złamany nos Kacpra ( a mówią że: "sport to zdrowie" hehe w tym wypadku nie koniecznie hehe Kacper podczas gry w piłkę oberwał piłką w nos i ... jak widać) ale, już na szczęście po wszystkim zagoiło się i młody nadal gra w swoją ulubioną piłkę nożną :)
Potem jeszcze doszła moja sesja na uczelni brrrr .....na szczęście poszło dobrze i już prawie po wszystkim jeszcze tylko dwa egzaminy ale nie takie męczące jak te poprzednie i wakacje huraaa!!
Co do moich poczynań robótkowych to niewiele udało mi się zrobić skończyłam jedynie moje kurczaki.
Co prawda miały być one ukończone na Wielkanoc, ale...znaczy w sumie to wyrobiłam się przed przyszłą Wielkanocą hehe, no i zaczęłam pewien obrazek na zamówienie ale o tym w następnym poście :))
Pozdrawiam Was cieplutko i dziękuję, że mimo mojej nieobecności nadal zaglądacie tutaj. Buziolki!!!!